Ukraiński wywiad: Władze Rosji każą niszczyć dowody zbrodni rosyjskiej armii

Ukraiński wywiad: Władze Rosji każą niszczyć dowody zbrodni rosyjskiej armii

Dodano: 
Zniszczenia w obwodzie kijowskim w wyniku ataków rakietowych armii rosyjskiej
Zniszczenia w obwodzie kijowskim w wyniku ataków rakietowych armii rosyjskiej Źródło: PAP / Andrzej Lange
Po nagłośnieniu masakry w Buczy rosyjscy żołnierze dostali polecenie, by niszczyć dowody popełnianych zbrodni.

Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przekazał na platformie Telegram, że "Kierownictwo Rosji rozkazało niszczyć wszelkie dowody przestępstw swojej armii na Ukrainie".

Mobilne krematoria

W komunikacie napisano również, że "po szerokim nagłośnieniu ludobójstwa narodu ukraińskiego w Buczy w obwodzie kijowskim wojska rosyjskie zaczęły używać w Ukrainie mobilnych krematoriów".

Wywiad podkreślił, że w Mariupolu odnotowano 13 mobilnych krematoriów wykorzystywanych do "oczyszczania" ulic z ciał zabitych cywilów, ale także w celu "ukrycia rzeczywistej liczby rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli podczas agresji na Ukrainę". Zdaniem ukraińskiego wywiadu wojskowego, władze Rosji chcą w ten sposób uniknąć "wypłaty świadczeń rodzinom rosyjskich ofiar".

Z komunikatu wynika, że rosyjska armia używała mobilnych krematoriów także "w obwodzie czernihowskim i w mieście Nowoajdar w obwodzie ługańskim".

Masakra w Buczy

Po wycofaniu się wojsk rosyjskich z obwodu kijowskiego, od początku kwietnia na jaw wychodzą zbrodnie, jakich mieli dopuścić się okupanci. Symbolem tego okrucieństwa stała się masakra w Buczy, ale według ukraińskich władz cywilów mordowano również w Hostomelu i Irpieniu, gdzie odnajdywane są masowe groby z ciałami, również dzieci.

Mer Buczy Anatolij Fiodoruk poinformował we wtorek, że dotychczas odnaleziono 403 ciała osób, które według strony ukraińskiej zostały zabite przez siły rosyjskie podczas okupacji tego obszaru – podała agencja Reutera.

Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka powiedział we wtorek podczas wspólnej konferencji prasowej z Władimirem Putinem, że masakra w Buczy była "zainscenizowanym wydarzeniem" zorganizowanym przez służby brytyjskie. Z kolei Putin stwierdził, że Białoruś przekazała Rosji "tajne dokumenty", które potwierdzają "inscenizację" całej sytuacji.

Czytaj też:
Rosja gromadzi wojska w trzech miejscach przy granicy z Ukrainą
Czytaj też:
Rosja zmienia plan inwazji. Nowy dowódca otrzymał zadanie

Źródło: Telegram
Czytaj także