Analityk ONZ o propozycjach Trumpa i Muska: Niebezpieczny precedens

Analityk ONZ o propozycjach Trumpa i Muska: Niebezpieczny precedens

Dodano: 
Były prezydent USA Donald Trump
Były prezydent USA Donald Trump Źródło: PAP/EPA / DAVID MAXWELL
Analityk ONZ uważa, że postulowane przez Trumpa i Muska rozwiązania konfliktu Rosji z Ukrainą mogą stanowić niebezpieczny precedens.

W polityczno-medialnym świecie Zachodu toczy się debata na temat broni nuklearnej, której użyciem Kreml konsekwentnie straszy Ukrainę i w szerszym kontekście wspierające Kijów państwa Zachodu. NATO odpowiada z kolei, że nie ulegnie szantażowi, a jeśli Moskwa postanowi użyć broni nuklearnej, poniesie bardzo poważne konsekwencje.

Trump i Musk mają propozycje

Do deeskalacji konfliktu wzywają kolejne ważne postaci, m.in. były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump czy miliarder Elon Musk. Szef Tesli, SpaceX i The Boring Company. Obaj przedstawili konkretne rozwiązania. Trump wyraził gotowość wzięcia udziału w mediacjach, natomiast Musk ostrzegając przed dalszą eskalacją stwierdził między innymi, że na zaanektowanych terytoriach Ukrainy można byłoby przeprowadzić "wybory pod nadzorem Organizacji Narodów Zjednoczonych" oraz formalnie przekazać Półwysep Krymski Rosjanom.

Analityk: Niebezpieczny precedens

Propozycje nie spodobały się części komentatorów i analityków. W grupie tej jest m.in. Pavel Podvig, analityk ds. doktryny i potencjału nuklearnego Rosji w Instytucie Badań nad Rozbrojeniem ONZ.

Jego zdaniem zrozumiała chęć uniknięcia wojny atomowej może sprawić, że świat stanie się bardziej niebezpieczny, jeśli będzie to oznaczało pośpieszne wprowadzenie pokoju na Ukrainie. W jego ocenie takie rozwiązanie w obecnej chwili służyłoby interesom Rosji. Mogłoby ustanowić precedens polegający na tym, że szantaż atomowy jest sposobem na wygranie wojny i zajęcie terytorium, którego wojska nie są w stanie utrzymać walką na froncie. Model ten może być wówczas naśladowany nawet przez najsłabsze państwa posiadające broń jądrową i może jedynie opóźnić kolejną wojnę.

– Zachód wspiera Ukrainę bronią i wsparciem finansowym, moralnym i politycznym. Rezygnacja z tego i powiedzenie, że "cóż, wiesz, za bardzo boimy się zagrożeń nuklearnych, więc chcemy się po prostu dogadać" stworzyłoby precedens, który nie byłby zbyt pozytywny – powiedział Podvig. – Jeśli raz ulegniecie tej nuklearnej groźbie, to co powstrzymałoby Rosję w przyszłości - lub innych - przed zrobieniem tego samego ponownie? – pytał.

– Po prostu poddanie się w tym momencie byłoby w rzeczywistości niebezpieczne – ocenił.

Czytaj też:
Radziejewski wskazuje główną przyczynę determinacji Rosji
Czytaj też:
"Wtedy Rosjanie użyją broni atomowej". Wolski wskazuje cienką czerwoną linię
Czytaj też:
Erdogan: W pokoju nie będzie przegranych

Źródło: Businessinsider.com
Czytaj także