"Czy Ukraina jest teraz 51. stanem USA?" Grupa kongresmenów chce audytu wydatków

"Czy Ukraina jest teraz 51. stanem USA?" Grupa kongresmenów chce audytu wydatków

Dodano: 
Marjorie Taylor Greene i Matt Gaetz
Marjorie Taylor Greene i Matt Gaetz Źródło:PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS
Grupa Republikanów w Izbie Reprezentantów USA domaga się przeprowadzenia audytu amerykańskich wydatków na pomoc dla Ukrainy.

Informację przekazała CNN. Według relacji stacji twarzą tej inicjatywy jest Marjorie Taylor Greene, która na początku listopada zapowiadałapod rządami Republikanów "Ukrainie nie dostanie ani centa".

Grupa kongresmenów chce audytu

Podczas czwartkowej konferencji prasowej polityk zapowiedziała, że podejmie ponowną próbę wymuszenia głosowania nad rezolucją zobowiązującą administrację prezydenta Bidena do przedstawienia wszelkich dokumentów związanych z udzieloną do tej pory Ukrainie pomocą.

Polityk powiedziała, że w Partii Republikańskiej narasta sprzeciw wobec wspieraniu Kijowa. – Czy Ukraina jest teraz 51. stanem Stanów Zjednoczonych Ameryki i jakie stanowisko zajmuje Zełenski w naszym rządzie? – pytała Marjorie Taylor Greene w trakcie konferencji.

Uczestniczący w konferencji kongresmen Matt Gaetz dodał, że dni niekończących się transferów gotówki i sprzętu wojskowego dla Ukrainy są policzone.

Pomoc USA dla Ukrainy

Stany Zjednoczone są jednym z głównych sojuszników Ukrainy w jej wojnie z Rosją. USA przekazały rządowi w Kijowie kilka wielomiliardowych pakietów pomocy wojskowej, a także uruchomiły dla niej program lend-lease, który umożliwia dostawy broni "szybką ścieżką administracyjną".

W czwartek CNN podała, że Stanom Zjednoczonym brakuje niektórych wysokiej klasy systemów uzbrojenia i amunicji, które obiecały dostarczyć Ukrainie.

Rzecznik Pentagonu Patrick Ryder odpowiedział pytany przez CNN, że Stany Zjednoczone będą nadal wspierać Ukrainę "tak długo, jak to będzie konieczne", dodając jednocześnie, że żadne dostawy broni do Kijowa nie zmniejszą zdolności obronnych Ameryki.

Republikanie z większością w Izbie Reprezentantów

W USA wciąż nie zakończyło się liczenie głosów w przeprowadzonych 8 listopada wyborach. Wiadomo już jednak, że Republikanie odzyskają przewagę w Izbie Reprezentantów.

W czwartek amerykańskie media przekazały, że Republikanie zdobyli 218 głosów koniecznych do uzyskania większości w Izbie Reprezentantów. Ostateczne wyniki mogą być znane nawet za kilka tygodni, bo w kilku stanach wciąż trwa liczenie głosów.

Na ten moment (piątek 19.00 czasu polskiego) Republikanie zdobyli 218 miejsc, a Demokraci mają 212. Do rozstrzygnięcia pozostało jeszcze siedem pojedynków pomiędzy kandydatami obu partii.

Wygrana Republikanów w Izbie Reprezentantów oznacza, że nowym spikerem zostanie najprawdopodobniej dotychczasowy szef partii w izbie Kevin McCarthy, którego poparła w wewnętrznym głosowaniu większość deputowanych partii.

McCarthy zapowiedział, że zdobycie większości Partii Republikańskiej w Kongresie oznacza koniec wypisywania "czeków in blanco" dla Kijowa.

Wcześniej po zaciętej rywalizacji zapadło rozstrzygnięcie w Senacie. W tej izbie Demokratom udało się utrzymać minimalną większość.

Czytaj też:
Zmienia się postawa Amerykanów wobec wsparcia dla Ukrainy
Czytaj też:
Zełenski idzie w zaparte. Jest odpowiedź Bidena
Czytaj też:
Gen. Milley: Szanse na militarne wypchnięcie Rosjan nie są wysokie

Źródło: CNN / AP
Czytaj także