W środę w Sejmie odbyło się pierwsze, a w czwartek drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
Smoliński: Można przenieść do NSA
Stanowisko klubu PiS przedstawił Kazimierz Smoliński. Poseł PiS powiedział, że w ocenie wnioskodawców projekt jest zgodny z konstytucją, ponieważ sądownictwo dyscyplinarne jest poza rozwiązaniami konstytucyjnymi, a więc może być przeniesione z Sądu Najwyższego do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
– Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wypowiadał się – czasami jednoznacznie, czasami mniej jednoznacznie – co do tego, że postępowanie dyscyplinarne czy immunitetowe nie jest postępowaniem karnym ani nie jest wymiarem sprawiedliwości w rozumieniu konstytucji. Wobec tego ustawowo można to przypisać do dowolnego sądu, który ustawodawca, czyli Sejm ma prawo ustanowić – powiedział poseł.
Polityk poinformował, że poprawki KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 (zgłoszone wspólnie) zostały odrzucone. – Komisja nie uwzględniła tych wniosków kierowanych przez opozycję, które zmierzają do pozostawienia, czy też przekazania kompetencji związanych z postępowaniem dyscyplinarnym do Izby Karnej Sądu Najwyższego. Większość komisji zdecydowała, żeby przyjąć treść ustawy przygotowaną przez grupę posłów, popieraną przez rząd, który reprezentował minister Szynkowski vel Sęk – powiedział.
Smoliński zgłosił jedną poprawkę do projektu. – Poprawka wydłuża okres vacatio legis z 14 do 21 dni. Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego wnosił o wydłużenie. Wiemy, jakie są w tej chwili rozmowy z KE, więc zbyt długie wydłużanie też nie jest na miejscu, dlatego apeluję do wysokiej izby o poparcie tej poprawki. Będziemy w dalszym procedowaniu popierali ten projekt jak do tej pory – poinformował.
Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym w Sejmie
Konfederacja złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. W głosowaniu za odrzuceniem projektu głosowało 11 posłów Konfederacji, 22 klubu PiS (w większości z Solidarnej Polski) oraz jeden z koła PS. 449 parlamentarzystów PiS i pozostałych klubów opozycji opowiedziało się za dalszym procedowaniem i skierowaniem projektu do komisji.
Po kilkugodzinnej debacie sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zarekomendowała nowelizację ustawy o SN. Wcześniej zaakceptowano szereg uwag redakcyjnych Biura Legislacyjnego oraz jedną poprawkę autorstwa klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
MS, SN, NRA: Projekt sprzeczny z konstytucją
Ministerstwo sprawiedliwości stoi natomiast na stanowisku, że projekt obarczony jest poważnymi wadami konstytucyjnymi. Projekt nie ma także poparcia I prezes SN, prezesa NSA oraz KRS. Suchej nitki na projekcie nie zostawili eksperci Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego. Także Naczelna Rada Adwokacka wskazała w swojej opinii, że projekt w zaproponowanym kształcie jest sprzeczny z polską konstytucją.
W ocenie Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA) zasadniczą kwestią "jest niezgodność zaproponowanych przepisów z Konstytucją RP, w zakresie przekazania kompetencji Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN do Naczelnego Sądu Administracyjnego". - Zmiana ta jest w oczywisty sposób sprzeczna z art. 184 konstytucji zgodnie z którym "Naczelny Sąd Administracyjny oraz inne sądy administracyjne sprawują, w zakresie określonym w ustawie, kontrolę działalności administracji publicznej, Kontrola ta obejmuje również orzekanie o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu terytorialnego i aktów normatywnych terenowych organów administracji rządowej".
Art. 183 konstytucji stanowi natomiast, że "Sąd Najwyższy sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych i wojskowych w zakresie orzekania".
Wielu prawników zwraca także uwagę, że zgodnie z prawem Unia Europejska nie ma żadnych kompetencji żeby ingerować w wymiar sprawiedliwości państw członkowskich.
Rozszerzenie testu bezstronności sędziów
Nowela poszerza zakres tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania jak jest obecnie, ale także z urzędu sam sąd. Solidarna Polska i Konfederacja oceniają, że wprowadziłoby to systemu sądownictwa chaos na masową skalę. Sędziowie mogliby nawzajem nie uznawać siebie i wydanych przez innego sędziego wyroków, byliby także bezkarni za podważanie konstytucyjnych instytucji państwa.
KPO
Przypomnijmy, że wnioskodawcy z PiS przekonują, że przyjęcie nowelizacji ma być wypełnieniem "kamienia milowego" przy ubieganiu się o uruchomienie środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które w całości (część pożyczkowa oraz część grantowa są do spłacenia). Przyznał to niedawno m.in. minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. Jak dodał, w ocenie rządu jest to kredyt na bardzo korzystnych warunkach.
Czytaj też:
Budka: Morawiecki musiał przyjść i błagać nas o głosyCzytaj też:
Jaki: Dlaczego wszyscy ukrywają prawdę ws. KPO? Policzmy