Kaczyński uderza w Tuska: Może liczy na naszą naiwność?

Kaczyński uderza w Tuska: Może liczy na naszą naiwność?

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: PAP / @pisorgpl
Jarosław Kaczyński komentuje sobotnie wystąpienie premiera Donalda Tuska. "Ma nadzieję, że znowu uda się oszukać Polaków?" – zastanawia się prezes PiS.

W sobotę w Pabianicach premier Donald Tusk spotkał się z wyborcami. Podczas swego wystąpienia szef rządu mówił o rosyjskim zagrożeniu oraz o problemach w koalicji. Premier ostro zaatakował też polityków opozycji.

– Jeśli ja słyszę aktywistów takich ekstremalnie prawicowych, takich na granicy polsko-niemieckiej, tych od Bąkiewicza i Konfederacji. Jeśli słyszę wypowiedzi polityków głównej partii opozycyjnej, a nawet niektóre wypowiedzi prezydenta elekta, to słyszę ton, który musi budzić niepokój u każdego patrioty. Tam już nie ma miejsca na poważne ostrzeżenia o realnych zagrożeniach ze strony Rosji. Jak już oni otwierają buzię, to raczej mówią, że Ukraina jest zła – stwierdził Tusk.

Kaczyński: Zaklinanie rzeczywistości

Wystąpienie premiera komentuje Jarosław Kaczyński.

"Czy to déjà vu? Dziś znowu przebrany na biało, a dał się przecież poznać jako szwarccharakter. Kolejne obietnice, zaklinanie rzeczywistości, "uroczyste przyrzeczenia", a wszystko to w konfliktującym społeczeństwo tonie. Już to słyszeliśmy – metody te same od lat. Ma nadzieję, że znowu uda się oszukać Polaków? A może liczy na naszą naiwność? Co Państwo sądzą?" – napisał prezes PiS w mediach społecznościowych.

twitter

Tusk odpowiada Hołowni: Jak z dziećmi na wakacjach

Premier Donald Tusk odniósł się również do głośnych słów marszałka Hołowni, którego miano namawiać na przeprowadzenie zamachu stanu. – Słyszycie często, że trzeba zakończyć konflikt polityczny w Polsce, niepotrzebna polaryzacja. To piękne słowa, tylko tak na końcu wiecie, co się czai za tymi słowami? Właśnie kapitulacja przed tym złem, które nas de facto zjednoczyło – mówił polityk.

–
Jeśli na Lewicy, u Szymona Hołowni, w PSL, zwycięży taka myśl, że to już jest nieważne, to co nas połączyło, nie ma już problemu, można się spotykać i z tym, zjeść kolację z tamtych, wszystko jest mniej więcej takie same, partie są takie same, a i te wartości są podobne, to czasami, ostatnio jak jechałem do was i zastanawiałem się, jak skomentować te słowa o zamachu stanu. Dzisiaj jest tego dużo, komentarzy do słów marszałka Hołowni – mówił premier.

–
 Ja wam powiem, to jest trochę jak z dziećmi na wakacjach. I to dość poważne, nie mówię, że to dziecko, żebyście mnie dobrze zrozumieli. Tylko też ostatnio mamy przecież takie przykłady, jak niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrobić bardzo poważne konsekwencje. Jak puszczamy dzieci na wakacje, to im przecież mówimy: nie rób głupoty, bo głupoty mogą zamienić się w dramat – mówił dalej. Jak stwierdził, w polityce jest dokładnie tak samo i słowa oraz gesty i decyzje mogą mieć bardzo poważne konsekwencje.

Czytaj też:
"Silni Razem vs Donald Tusk". Premier: Bądźcie poważni
Czytaj też:
Te słowa wstrząsnęły polską polityką. Tusk: Jak z dziećmi na wakacjach


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także