BBC: "Polityczny trolling" Putina

BBC: "Polityczny trolling" Putina

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Kilka dni temu Władimir Putin ogłosił gotowość spotkania się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, jeśli ten przyjedzie do Moskwy. Zarówno politycy państw zachodnich, jak i sam Zełenski potraktowali propozycję jako niepoważną.

Jak zauważył w swojej analizie komentator BBC Steve Rosenberg, był to po prostu "polityczny trolling". Pod wieloma względami odzwierciedla on jednak obecne stanowisko Kremla w sprawie wojny na Ukrainie: "Tak, chcemy pokoju, ale tylko na naszych warunkach. Odrzucasz nasze warunki? Wtedy nie będzie pokoju”.

Sukcesy Putina

Putin zagroził, że Rosja osiągnie wszystkie swoje cele militarne, jeśli Ukraina nie zgodzi się na porozumienie. Rosenberg zauważył, że ta bezkompromisowa postawa wynika z kombinacji dwóch czynników: po pierwsze, Kreml wierzy, że wojska rosyjskie na Ukrainie kontrolują sytuację na polu bitwy; po drugie, Putin odniósł sukces dyplomatyczny na szczycie w Pekinie.

"Wszystko to zrobiono po to, by pokazać, że Rosja ma wpływowych przyjaciół, takich jak Chiny, Indie i Korea Północna" – stwierdził dziennikarz.

W zeszłym miesiącu prezydent USA Donald Trump ciepło powitał rosyjskiego prezydenta na Alasce. Moskwa przedstawiła to wydarzenie jako dowód na porażkę w próbie odizolowania Rosji na arenie międzynarodowej. Ponadto Trump wielokrotnie stawiał ultimatum i wyznaczał terminy, a także groził sankcjami, jeśli Rosja nie zawrze pokoju.

"Trump jednak nie spełnił swoich gróźb – i to jest kolejny powód, dla którego Rosja jest pewna siebie. Wydaje mi się, że teraz Rosja z jednej strony, Ukraina i Europa (i w pewnym stopniu Ameryka) z drugiej strony, znajdują się w różnych tunelach, na różnych drogach, z różnymi celami” – stwierdził Rosenberg.

Dziennikarz wyjaśnił, że Ukraina i Europa skupiają się na zakończeniu działań wojennych, stworzeniu gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa i zapewnieniu mu wystarczająco silnej armii, aby zapobiec nowej inwazji. Kiedy Putin mówi o "światełku na końcu tunelu”, dziennikarz uważa, że ma na myśli drogę prowadzącą do zwycięstwa Rosji na Ukrainie, a szerzej – do zbudowania nowego porządku świata, korzystnego dla Kremla.

"Z perspektywy świata trudno jest zrozumieć, gdzie i kiedy te dwie zupełnie odmienne ścieżki się przetną” – stwierdził felietonista.

Czytaj też:
Niemcy będą odsyłać Ukraińców na front? Przełomowe słowa polityka
Czytaj też:
Miedwiediew grozi Europie u granic Finlandii. "Będą konsekwencje"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: BBC
Czytaj także