W Sejmie trwa debata na temat budżetu państwa na 2026 rok. – Przedstawiony nam projekt budżetu to w praktyce najwyższy deficyt w naszej historii. Co ciekawe, nasz deficyt jest drugi najwyższy w całej Unii Europejskiej. Koszty obsługi tego długu również są na drugim miejscu w całej Unii Europejskiej. Za to mamy najwyższy w całej Unii Europejskiej przyrost długu oraz najwyższe w naszej historii potrzeby pożyczkowe. Jedna trzecia naszych wydatków będzie pożyczona. Deficyt to jest 50 proc. dochodu – wyliczał z mównicy sejmowej Sławomir Mentzen.
– To jest katastrofa budżetowa. Wychodzi minister finansów Domański i mówi, że stabilne finanse to jest nasz fundament. To nie są stabilne finanse, to jest katastrofa budżetowa – podkreślił jeden z liderów Konfederacji.
Mentzen: Ten budżet jest sfałszowany
– Świadomie nie używam żadnych liczb. One nie mają żadnego sensu, bo ten budżet jest sfałszowany. Wyprowadziliście setki miliardów złotych do funduszy pozabudżetowych i nam tu mówicie, ile wynosi deficyt, ile wynosi nasz dług liczony według polskiej statystyki, ile wynoszą wydatki i odsetki. Żadna z tych liczb nie jest prawdziwa. Po co podajcie nam liczby doskonale wiedząc, że one po prostu nie są prawdziwe? Jaki sens ma debata nad sfałszowanymi danymi? – grzmiał Mentzen.
– To kompletnie nie ma żadnego sensu. Kiedy jeszcze byliście w opozycji, krytykowaliście PiS za to, że fałszuje budżet, że wyprowadza wydatki poza budżet, po czym dorwaliście się do władzy i robicie dokładnie to samo – powiedział. – Ten ukryty budżet to jest wasze wspólne dzieło – dodał.
– Razem głosowaliście za programami socjalnymi, w wyniku których Polska w tym momencie na transfery socjalne wydaje 18 proc. PKB. Dla porównania Niemcy wydają 16 proc. PKB, a Szwecja – 11 proc. Bogate państwa dobrobytu, państwa socjalne dają niższy poziom transferów socjalnych niż Polska – tłumaczył.
– Nie rozumiem, jak można głosować za tak wielkim rozdawnictwem, a potem być zaskoczonym, że wam dług wybił w kosmos i jest na rekordowym poziomie – oznajmił Mentzen.
Z projektu ustawy budżetowej wynika, że wydatki budżetu państwa w przyszłym roku wyniosą 918,9 mld zł, przy dochodach w wysokości 647,2 mld zł. Tym samym deficyt wyniesie 271,7 mld zł.
Czytaj też:
"Budżet biedowania". Zandberg uderza w Domańskiego
