Niepokojące doniesienia z Węgier. "Wielu zrobi wszystko, by zablokować szczyt w Budapeszcie"

Niepokojące doniesienia z Węgier. "Wielu zrobi wszystko, by zablokować szczyt w Budapeszcie"

Dodano: 
Peter Szijjarto, szef MSZ Węgier
Peter Szijjarto, szef MSZ Węgier Źródło: PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS
Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó stwierdził, że "wielu zrobi wszystko, by zablokować Szczyt Pokojowy w Budapeszcie".

To właśnie stolica Węgier została wybrana jako miejsce zapowiadanego spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem – data nie jest jeszcze publicznie znana.

Spotkanie Putin-Trump w ciągu dwóch tygodni?

Informację o planowanym szczycie na Węgrzech przekazał w ubiegłym tygodniu, na kilka godzin przed spotkaniem z prezydentem Ukrainy, Donald Trump, który tego samego dnia odbył rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. – Trzeba sprawdzić, czy możemy zakończyć tę haniebną wojnę między Rosją a Ukrainą – napisał w swoich mediach społecznościowych prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiadając spotkanie w Europie. – Rozmowa była długa, szczera i bardzo konstruktywna. Wierzę, że osiągnęliśmy dziś znaczący postęp w kierunku pokoju – oświadczył Trump, dodając, że "świat potrzebuje mniej wojen i więcej rozmów".

Decyzję ostro skrytykował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, uznając, że Budapeszt nie jest najlepszym miejscem do rozmów o zakończeniu wojny, ze względu na prorosyjską postawę Viktora Orbána. Zełenski stwierdził, że nie wierzy, by premier, który blokuje Ukrainę na każdym kroku, mógł wnieść zrównoważony wkład w rozmowy, ale zadeklarował równocześnie, że i tak przyjedzie, jeśli zostanie zaproszony.

"Koniec z tym". Trump ujawnia, co powiedział Zełenskiemu

Kilka dni temu prezydent Donald Trump ujawnił w mediach społecznościowych także to, że podczas spotkania w Białym Domu powiedział Zełenskiemu – podobnie jak wcześniej Putinowi – że "czas powstrzymać zabijanie i zawrzeć układ". Podkreślił także, że "granice posiadania zostały wyznaczone przez wojnę i krew. Niech obie strony ogłoszą zwycięstwo. Koniec z tym, wracajcie do domu".

Trump zaznaczył jednocześnie, że nie zamierza wysyłać Ukrainie pocisków Tomahawk, sugerując, że zamiast dalszej eskalacji priorytetem ma być szybkie doprowadzenie do rozejmu. Zełenski odpowiedział, że "Trump ma rację – powinniśmy zatrzymać się tam, gdzie jesteśmy, a potem rozmawiać" — ale dodał, że "problemem pozostaje Putin, bo to nie Ukraina rozpoczęła tę wojnę".

Czytaj też:
Trump przedstawił plan pokojowy dla Ukrainy. Kreml: Prasowe doniesienia
Czytaj też:
Przygotowania do szczytu Trump - Putin w Budapeszcie. Odbyły się ważne rozmowy


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także