Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) zapytało respondentów, na kogo zagłosowaliby w drugiej turze wyborów prezydenckich, gdyby weszli do niej Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej mógłby liczyć na 46 proc. poparcia, a kandydat obywatelski popierany przez PiS – 34 proc. 18 proc. ankietowanych zadeklarowało, że nie oddałoby głosu na żadnego z dwóch kandydatów, natomiast 3 proc. uczestników badania nie potrafiło odpowiedzieć na pytanie, na kogo by zagłosowało. Sondaż przeprowadzono między 2 a 4 grudnia.
Różnica między Nawrockim a Trzaskowskim jest mniejsza niż w poprzednim badaniu CBOS z 18-20 listopada. Wówczas prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdobył aż 50 proc. głosów, podczas gdy prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki – 24 proc. 18 proc. pytanych deklarowało wtedy brak poparcia, a 8 proc. było niezdecydowanych.
Kandydat obywatelski czy PiS?
Jak wynika z sondażu pracowni IBRiS, przeprowadzonego na zlecenie Radia ZET, większość respondentów uważa prezesa IPN za przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości, a nie obywatelskiego kandydata na prezydenta.
Tylko 16,6 proc. badanych wskazało odpowiedź: "Karol Nawrocki jest kandydatem obywatelskim". Natomiast aż 69,7 proc. ankietowanych uznało, że prezes Instytutu Pamięci Narodowej jest kandydatem PiS. Ponadto 13,7 proc. pytanych zaznaczyło odpowiedź: "nie wiem/trudno powiedzieć".
Okazuje się, że kwestia kandydatury obywatelskiej jest problematyczna również dla wyborców PiS. Zdaniem 42 proc. z nich Nawrocki jest kandydatem obywatelskim, ale według 47 proc. – kandydatem PiS. Odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć" wybrało 11 proc. Z kolei respondenci, którzy deklarują wsparcie dla obecnego obozu rządzącego, w ogóle nie zaznaczali odpowiedzi: "Karol Nawrocki jest kandydatem obywatelskim". Aż 92 proc. wskazało odpowiedź, zgodnie z którą prezes IPN jest kandydatem PiS. 8 proc. badanych w tej grupie nie ma zdania.
Czytaj też:
"Czy Nawrocki jest narcyzem?". Kwaśniewski zaskoczony pytaniem dziennikarzaCzytaj też:
"Jedna z pierwszych ustaw, którą podpiszę". Jest deklaracja Trzaskowskiego