"Stanowisko moskiewskiego Führera". Rosja odrzuciła propozycję szefa ONZ

"Stanowisko moskiewskiego Führera". Rosja odrzuciła propozycję szefa ONZ

Dodano: 
Rada Bezpieczeństwa ONZ, zdjęcie ilustracyjne
Rada Bezpieczeństwa ONZ, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / JUSTIN LANE
Rosja odrzuciła propozycję sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa dot. wprowadzenia "Wielkanocnej przerwy humanitarnej".

Szef Organizacji Narodów Zjednoczonych zaapelował o cztery dni wstrzymania działań wojennych na terytorium Ukrainy w związku z obchodzonym przez prawosławnych Wielkim Tygodniem. Przerwa humanitarna miałaby obowiązywać od czwartku do niedzieli. Rozwiązanie umożliwiłoby otwarcie korytarzy humanitarnych w celu ewakuacji ludności cywilnej. Apel Antonio Guterresa poparła strona ukraińska.

"Stanowisko moskiewskiego Führera"

Rosja odrzuciła propozycję sekretarza generalnego ONZ – poinformował we wpisie w portalu społecznościowym Twitter stały przedstawiciel Ukrainy przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.

"Antonio Guterres wezwał do zorganizowania 21 kwietnia »Wielkanocnej przerwy humanitarnej« w celu zorganizowania korytarzy humanitarnych i ewakuacji ludności cywilnej. Stanowisko moskiewskiego Führera zostało przedstawione w Radzie Bezpieczeństwa" – napisał Serhij Kysylyca.

twitter

Według Moskwy, rozejm to "chęć dania wytchnienia kijowskim nacjonalistom i radykałom, aby mogli się przegrupować", a działanie pozwoliłoby Ukraińcom na "aranżowanie nowych nieludzkich prowokacji i wprowadzanie nowych fałszerstw na temat działań rosyjskich żołnierzy". Samą propozycję Rosjanie ocenili jako "bardzo nieprawdziwą" i "nieszczerą".

Wojna na Ukrainie

Czwartek, 21 kwietnia to 57. dzień wojny na Ukrainie. Wojska rosyjskie zaatakowały teren swojego zachodniego sąsiada 24 lutego.

Inwazję poprzedziło telewizyjne wystąpienie Władimira Putina, w którym ogłosił – jak nazywa swoją agresję Kreml – "specjalną operację militarną".

Czytaj też:
"Rosja nie powinna brać udziału". Przedstawiciele państw G20 opuścili salę obrad

Źródło: Twitter / Wyborcza.pl
Czytaj także