Zełenski poinformował, że do rozmowy doszło w poniedziałek, w ramach telekonferencji przywódców państw grupy G7 w związku z trzecią rocznicą uderzenia Rosji na terytorium Ukrainy, co rozpoczęło trwającą wojnę.
Zełenski: Bardzo dobra rozmowa
– Jeśli chodzi o Donalda Trumpa, to właśnie mieliśmy rozmowę. To była bardzo dobra rozmowa w ramach spotkania G7 pod przewodnictwem Kanady. Dziękujemy za zorganizowanie tego spotkania, wszyscy przywódcy byli obecni – powiedział prezydent Ukrainy na konferencji prasowej, która podsumowała forum "Wesprzyj Ukrainę" z udziałem liderów politycznych Europy.
– Mamy ogromną nadzieję, że Stany Zjednoczone będą kontynuować swoje wsparcie (dla Ukrainy), idąc za przykładem innych partnerów. Oczywiście nie możemy stracić tej jedności między Europą a Stanami Zjednoczonymi – oświadczył Zełenski.
Warunki pokoju według prezydenta Ukrainy
24 lutego w Kijowie przywódcy 13 krajów biorą udział w szczycie, na którym omówiona jest strategia Ukrainy i formaty gwarancji bezpieczeństwa. Zełenski powiedział, że do wydarzenia dołączy online 24 kolejnych polityków z Europy.
Podczas wydarzenia polityk mówił o tym, jakie warunki muszą zostać spełnione, aby można było mówić o pokoju. Po pierwsze: Ukraina i Europa powinny zasiąść do stołu negocjacyjnego. Drugi krok to uwolnienie więźniów. Trzeci natomiast to jego zdaniem członkostwo Ukrainy w NATO i UE.
– Ukraina i wiele państw na świecie twierdzi, że NATO jest obecnie najprostszym, najtańszym i najbardziej niezawodnym sposobem na zagwarantowanie pokoju i spokoju w Europie. I to jest prawda – podkreślał prezydent Ukrainy.
Członkostwo Ukrainy w NATO wyklucza strona rosyjska. Z tego co wiemy do tej pory, pozostałe warunki nie powinny stanowić dla Kremla problemu w trakcie negocjacji.
Czytaj też:
Przyjęto kolejny pakiet sankcji. UE uderza w rosyjskie bankiCzytaj też:
Johnson skomentował słowa Trumpa i upomniał EuropejczykówCzytaj też:
"Do Rzeczy" nr 9: Po co była ta wojna?
Piszą: Łukasz Warzecha, Piotr Semka, Wojciech Golonka
