Polska Rada Chrześcijan i Żydów reaguje na śmierć polskiego wolontariusza

Polska Rada Chrześcijan i Żydów reaguje na śmierć polskiego wolontariusza

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / SEBASTIAN KAHNERT
Polska Rada Chrześcijan i Żydów składa kondolencje rodzinie Damiana Sobola, który zginął w Strefie Gazy na skutek izraelskiego ostrzału.

W przesłanym KAI oświadczeniu wyraża nadzieję, że izraelskie władze wyjaśnią przyczyny tragedii i wyraża przekonanie, że pomoc humanitarna „musi być dostarczana w dostatecznych ilościach oraz traktowana neutralnie, porwani Izraelczycy muszą zostać uwolnieni przez władze Hamasu” a obie strony mają dążyć do pokojowego współistnienia.

Oświadczenie Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów

Polska Rada Chrześcijan i Żydów składa kondolencje rodzinie Damiana Sobola, który zginął w Strefie Gazy na skutek izraelskiego ostrzału, będąc wolontariuszem w ekipie rozwożącej pomoc żywnościową. Cześć jego pamięci! Liczymy na to, że władze Izraela wyjaśnią przyczyny tego dramatu i uczynią wszystko, co możliwe, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła. Uważamy, że pomoc humanitarna musi być dostarczana w dostatecznych ilościach oraz traktowana neutralnie, porwani Izraelczycy muszą zostać uwolnieni przez władze Hamasu, a wszystkie strony powinny dążyć do takiego zakończenia wojny, które umożliwi trwałe pokojowe współistnienie.

W wyniku poniedziałkowego ataku wojska izraelskiego na konwój organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK) zginął Polak Damian Soból. Oprócz niego, śmierć poniosło także pozostałych sześcioro wolontariuszy, którzy dostarczali żywność Palestyńczykom.

Polska wystąpi o odszkodowanie

Jak zapowiedział wiceszef MSZ Andrzej Szejna, Polska będzie domagała się od strony izraelskiej odszkodowania dla rodziny zmarłego Polaka. Polityk stwierdził, że dla niego jako "człowieka i prawnika" jest to oczywiste.

Szejna powiedział również, że nie przekonują go tłumaczenia premiera Izraela Binjamina Netanjahu, który powiedział, że takie incydenty zdarzają się na wojnie.

– Nie przekonuje mnie tłumaczenie, że był to przypadek i nieumyślne zdarzenie. To tak, jak w przypadku nieumyślnego potrącenia, kierowca ponosi odpowiedzialność i karną i moralną – powiedział.

Czytaj też:
Hołownia: Stała się rzecz straszna
Czytaj też:
Szewko: Działanie Izraela to klasyczna zbrodnia wojenna

Źródło: KAI
Czytaj także