Tusk i von der Leyen na granicy z Białorusią. "Przeżyliśmy"

Tusk i von der Leyen na granicy z Białorusią. "Przeżyliśmy"

Dodano: 
Premier Donald Tusk oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wizyty na granicy polsko-białoruskiej
Premier Donald Tusk oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wizyty na granicy polsko-białoruskiej Źródło: PAP
Tak jak 45 lat temu, tak i dziś Polska i Polacy biorą na siebie to wielkie zadanie, jakim jest utrzymanie bezpieczeństwa i niepodległości całego zachodniego świata – mówił premier Donald Tusk na granicy z Białorusią. Po drugiej stronie byli obecni białoruscy żołnierze z bronią.

W niedzielę w Krynkach na Podlasiu premier Donald Tusk i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen złożyli wspólną wizytę na granicy polsko-białoruskiej. Szef rządu podczas oświadczenia dla mediów zaczął od przypomnienia o przypadającej dziś 45. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.

– Dzisiaj mamy ważny dzień. 45 lat temu, w moim rodzinnym Gdańsku, narodziła się Solidarność po wielkim strajku. To do dzisiaj dla mnie osobiście najważniejsze doświadczenie w życiu: strajk stoczniowców i późniejsza budowa Solidarności – powiedział.

Tusk i von der Leyen przy zaporze na granicy z Białorusią

– My jesteśmy tu, przy tej barierze, która chroni Polskę i Europę przed wojną hybrydową wypowiedzianą przez Białoruś i Rosję, przed nielegalną migracją – mówił Tusk. – Rozmawialiśmy także o innych instalacjach na granicy polskiej, a więc również na granicy europejskiej – o Tarczy Wschód, która ma bronić Polski i Europy przed ewentualną rosyjską agresją – dodał.

– Tak jak 45 lat temu, tak i dzisiaj Polska i Polacy biorą na siebie, z pełnym przekonaniem, to wielkie zadanie, jakim jest utrzymanie bezpieczeństwa i niepodległości całego zachodniego świata – przekonywał premier.

– To miejsce uczy nas wszystkich czym jest solidarność, czym jest zdrada, co znaczy bezpieczeństwo, jak bezcenna jest wolność i niepodległość i jak ważne jest, abyśmy dzisiaj jako cały Zachód wyciągnęli lekcję z tych polskich doświadczeń – argumentował.

Podkreślił, że Polska poważnie traktuje swoje obowiązki i oczekuje od wszystkich instytucji oraz państw europejskich "równie poważnego podejścia do kwestii bezpieczeństwa wschodniej granicy i twardego stanowiska wobec agresora".

Białoruscy żołnierze z bronią po drugiej stronie płotu

Szef rządu przekazał także, że przed wystąpieniem otrzymał od służb informację, żeby przesunąć lub zmienić miejsce konferencji, ponieważ po drugiej stronie zapory "pojawili się białoruscy żołnierze z długą bronią". Tusk skonsultował się z von der Leyen i wspólnie podjęli decyzję, że "nie będzie żadnych ustępstw".

Premier dziękując przewodniczącej KE za jej postawę powiedział: "Przeżyliśmy".

Czytaj też:
Szefowa KE w Polsce: Putin jest drapieżnikiem, trzeba działać szybko


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także