Podczas briefingu w Sejmie Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do wygłoszonego dziś w Strasburgu na forum Parlamentu Europejskiego wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego podkreślił, że "suwerenny rząd PiS powinien przede wszystkim odbyć debatę w polskim parlamencie". W jego ocenie, wystąpienie premiera Morawieckiego nie przybliżyło nas do zakończenia konfliktu z Unią. – Było ono wygłoszone na użytek własnego elektoratu i Solidarnej Polski – ocenił.
"Zabrakło dyplomacji"
– W wystąpieniu premiera Mrawieckiego zabrakło dyplomacji, było to kolejne wystąpienie konfrontacyjne. Niestety, przez działania rządu PiS nasza pozycja w Unii Europejskiej zdecydowanie się pogorszyła – powiedział polityk, dodająć iż "siedzimy dziś w oślej ławce w Unii Europejskiej".
Kosiniak-Kamysz wskazywał, że szef polskiego rządu powinien dziś odpowiedzieć na pytanie, kiedy środki z Funduszu Odbudowy trafią do Polski. – Czekają na nie rolnicy, przedsiębiorcy i samorządowcy. Brak tych pieniędzy to działanie na szkodę Polski. Za błędy rządu PiS nie mogą płacić wszyscy Polacy – podkreślił lider PSL.
Debata w Strasburgu o Polsce
We wtorek premier Mateusz Morawiecki wziął udział w debacie dotyczącej kwestii praworządności w Polsce oraz prymatu prawa unijnego nad krajowym w Parlamencie Europejskim. Szef polskiego rządu przekonywał, że rząd Zjednoczonej Prawicy nie ma problemu z przestrzeganiem unijnych zasad.
Szef polskiego rządu zaproponował utworzenie Izby Trybunału Sprawiedliwości UE. Składałaby się ona z sędziów wyznaczonych przez krajowe trybunały konstytucyjne.
Zaraz po mowie polskiego premiera rozpoczęła się debata eurodeputowanych w sprawie Polski. Wystąpienie Morawieckiego, jak i poprzedzająca je przemowa przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wywołała gorące dyskusje w polskiej przestrzeni publicznej.
Czytaj też:
Sikorski dziękuje szefowej KE. "Mam nadzieję, że usłuchają"Czytaj też:
Co Morawiecki powiedział w Strasburgu? Pełny tekst przemówienia