Morawiecki: Chcę sprostować słowa kanclerza Niemiec

Morawiecki: Chcę sprostować słowa kanclerza Niemiec

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Mateusz Morawiecki
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Mateusz Morawiecki Źródło:KPRM / Krystian Maj
Premier Mateusz Morawiecki sprostował słowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza o pomocy wojskowej Zachodu dla Ukrainy.

– Współczesne działania Niemiec są działaniami kunktatorskimi. Nie dalej jak parę dni temu słyszałem wypowiedź kanclerza Scholza, że jednak ciężki sprzęt bojowy nie będzie dostarczany na Ukrainę, dlatego że z Zachodu żaden ciężki sprzęt nie został tam dostarczony – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej w czwartek.

– Otóż chcę sprostować słowa pana kanclerza, bo prawda jest taka, że Polska dostarczyła Kraby, czyli zachodni ciężki sprzęt wojskowy, nie tylko ten postsowiecki sprzęt dla Ukrainy, po to żeby Ukraina mogła walczyć, także o naszą suwerenność i nasze bezpieczeństwo – podkreślił.

Premier o rosyjskiej agenturze w Polsce

– Trzeba to jasno powiedzieć: gdybyśmy słuchali opozycji jeszcze do 24 lutego, to nie bylibyśmy tymi, którzy przecierają szlak, razem z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim 15 marca, do oblężonego Kijowa, wraz z premierami Czech i Słowenii. Ale bylibyśmy tymi, którzy pewnie wydzwaniają do Putina, tak jak robią to przywódcy, którzy cały czas próbują powrotu do tego, żeby było tak, jak przed wojną, żeby móc prowadzić interesy z Rosją – stwierdził Morawiecki.

Dodał, że "interesy z Rosją to interesy z imperium kolonialnym, które chce dominować całą tę część świata". – Parę dni temu widziałem informacje amerykańskiego wywiadu o tym, że conajmniej 300 mln euro zostało zaangażowane w korupcję polityków zachodniej Europy – powiedział premier.

– A więc być może to nie tylko naiwność. Być może to również plany kreślone na Kremlu, przy współpracy z agentami z zachodniej Europy, ale także z agentami tutaj w Polsce, powodowały taką słabość, miałkość odpowiedzi zachodniej Europy – ocenił Morawiecki, dodając, że "symbolem hańby części elit zachodnioeuropejskich" jest były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder.

Morawiecki: Po której stronie stoi dziś Tusk?

"Dziś Donald Tusk stara się być kimś zupełnie innym, niż w latach, gdy był premierem i przewodniczącym Rady Europejskiej. A kim był? Bardzo łatwo to sprawdzić. Oto lista faktów potwierdzających, że w latach 2007-2014 (gdy był premierem RP) i 2014-2019 (gdy był szefem RE) prowadził jednoznacznie prorosyjską i proniemiecką politykę, często niezgodną z fundamentalnymi interesami i racją stanu Rzeczypospolitej Polskiej, narażając nas na zagrożenia natury militarnej, gospodarczej i energetycznej" – napisał Morawiecki na Facebooku.

facebook

"Dziś, gdy za naszymi granicami toczy się największa europejska wojna od czasów IIWŚ, trzeba wyraźnie stanąć po stronie interesów Polski, czyli w dużej mierze również Ukrainy. A po której stronie stoi dziś pan Tusk?" – pyta premier.

Czytaj też:
Macierewicz: Tusk złamał prawo i powinien odpowiadać za zdradę
Czytaj też:
Kaczyński uderza w PO. "Chodziło o awanse jednego człowieka"

Źródło: TVP Info
Czytaj także