Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek nie wziął udziału w spotkaniu zaproponowanym przez Mariusza Błaszczaka w sprawie powołania rządu technicznego. Wskazując powody decyzji Konfederacji wskazał m.in. na fakt, że na ten moment w Sejmie nie ma większości do odrzucenia wotum zaufania dla rządu.
Wipler o punkcie wyjścia do rządu technicznego
O decyzję Konfederacji w tej sprawie Tomasz Terlikowski zapytał w porannym paśmie RMF 24 posła Przemysława Wiplera.
– Mariusz Błaszczak i PiS musi się nauczyć szacunku dla innych formacji politycznych. 45 procent wyborców Karola Nawrockiego w drugiej turze to nie są wyborcy PiS. To wyborcy innych formacji, m.in. nasi – podkreślił poseł. – Próba robienia gierek pod tytułem wrzucimy lipny pomysł rządu i będziemy kulać tą kulkę, tak się nie robi polityki. Gdyby chcieli z nami uzgodnić stanowisko, to się dzwoni, umawia spotkanie, dyskutuje dodał.
Wipler zwrócił uwagę, że punktem wyjścia powinno być 15 posłów koalicji, którzy byliby skłonni zagłosować przeciwko wotum zaufania. Ten warunek nie jest obecnie w Sejmie spełniony. – PiS nie ma obecnie piłki przy nodze, nie jest głównym rozgrywającym. Jest formacją opozycyjną tak samo jak Konfederacja – zaznaczył.
Parlamentarzysta wyraził nadzieję, że Karol Nawrocki nie będzie prezydentem partyjnym, tylko prezydentem wszystkich Polaków.
Konfederacja: Nie zamierzamy brać udziału w spektaklu PiS
Płaczek napisał na X, że "Konfederacja nie zamierza brać udziału w medialnym teatrze jakiejkolwiek partii, a tym de facto jest spotkanie w sprawie rządu technicznego, dla którego w tym Sejmie nie ma żadnej większości. Już wczoraj Sławomir Mentzen zaproponował rozmowę w tej sprawie prezesowi PiS i w odpowiedzi usłyszał, iż udział Konfederacji w ponadpartyjnym poparciu dla alternatywnego rządu ekspertów jest niewystarczający. Propozycja Jarosława Kaczyńskiego jest zasłoną dymną, która ma skupić uwagę mediów na jego partii. Nie zamierzamy brać w tym spektaklu udziału".
Głosowanie nad wotum zaufania będzie weryfikacją
Poseł dodał, że "okazją do weryfikacji poparcia dla szkodliwego rządu Donalda Tuska będzie przyszłotygodniowe głosowanie nad udzieleniem rządowi wotum zaufania". Wskazał, że jeśli wotum nie uzyska wymaganej większości, obecny rząd będzie zobligowany do dymisji, co otworzy drogę do rozmów o alternatywnej większości w trwającej kadencji Sejmu.
Czytaj też:
"Tam 8 razy pada nazwa TVN". Szefernaker uderza w stację zagranicznym raportemCzytaj też:
Ewentualne zmiany w umowie koalicyjnej. Jest ruch PSL
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
