Kamiński: Obywatele widzą, co się dzieje w Europie. Nie chcą tego w Polsce

Kamiński: Obywatele widzą, co się dzieje w Europie. Nie chcą tego w Polsce

Dodano: 
Mariusz Kamiński / nielegalni imigranci z Afryki płyną do Europy
Mariusz Kamiński / nielegalni imigranci z Afryki płyną do Europy Źródło: PAP
Samobójcza polityka migracyjna Niemiec przyciągała migrantów. Polscy obywatele na granicy działają pod wpływem tego, co widzą, że się dzieje w Europie – przypomniał Mariusz Kamiński.

W studio Kanału Zero gośćmi Roberta Mazurka byli minister do spraw społeczeństwa obywatelskiego Adriana Porowska (Polska 20250), wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja), Joanna Wicha (Lewica) oraz europoseł, były szef MSWiA Mariusz Kamiński (PiS).

Debata dotyczyła kwestii imigracji, szczególnie w kontekście "zawracania" przez niemieckie służby do muzułmańskich i afrykańskich cudzoziemców rzekomo przybyłych z Polski oraz działań Polaków oddolnie organizujących się na granicy, by temu procederowi przeciwdziałać.

W trakcie dyskusji Porowska twierdziła m.in., że na granicy funkcjonują "bojówki pisowskie" i, że są tam "bardzo często te same osoby, które parę lat temu biły kobiety". Poseł Lewicy z kolei pochwaliła funkcjonowanie paktu migracyjnego, który jeszcze nie wszedł w życie.

Polacy widzą, co dzieje się w Europie przez masową migrację. Nie chcą tego

Bosak i Kamiński przekonywali m.in., że niedopuszczalne jest, aby Polacy mieli ponosić konsekwencje dramatycznej polityki migracyjnej kolejnych rządów niemieckich.

– To, co dzieje się teraz na granicy polsko-niemieckiej jest elementem szerszej całości. Jako Europa – nawet nie jako UE – mamy ogromny problem z masową nielegalną migracją. Rok 2015 szczyt tej fali, kiedy dwa miliony nielegalnych migrantów trafia do Europy, większość do Niemiec – przypomniał Kamiński. – Samobójcza polityka migracyjna prowadzona przez państwo niemieckie jak magnes przyciągała tłumy ludzi z Bliskiego Wschodu, z Północnej Afryki, którzy zaczęli tu szukać miejsca swojego życia – dodał.

– Europa naprawdę jest śmiertelnie zagrożona. To już wszyscy widzą. I nasi obywatele tu, na granicy, działają pod wpływem tego, co widzą, że się dzieje w Europie. Przecież naprawdę nie jesteśmy zamkniętą wyspą. Oni nie chcą tego, żeby te wszystkie potworne problemy społeczne, ekonomiczne, polityczne, kulturowe, dotarły do Polski. My mamy szasnę to powstrzymać – powiedział Kamiński. Dodał, że ludzie ruszyli chronić granicy w poczuciu desperacji i rozpaczy, a jednocześnie poczuciu godności narodowej.

twitter

Bosak i Kamiński dziękują obrońcom granicy

Kamiński i Bosak mocno dziękowali obywatelom, którzy udali się na zachodnią granicę celem jej monitorowania i przeciwdziałania migracji. Ich działania są w pełni pokojowe. Polegają m.in. na rejestrowaniu przerzutów dokonywanych przez niemieckie służby po to, aby informować o tym procederze społeczeństwo i wywierać presję na państwo, by migranci nie byli wpuszczani. Mimo to przez niektórych członków koalicji, a nawet rządu, w tym premiera, są wyzywani m.in. od "bojówkarzy".

Przykładowo wiceminister Czesław Mroczek z MSWiA powiedział, że "stwarzają większe zagrożenie niż nielegalni imigranci".

Czytaj też:
Skutki masowej migracji. Już nawet wyborcy skrajnej lewicy chcą użycia wojska


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl / Kanał Zero, YouTube
Czytaj także