Misjonarze wyrażają sprzeciw wobec mordowaniu ludzi i milczeniu społeczności międzynarodowej. "Kiwu jest bogate w minerały. Konflikty służą interesom gospodarczym – a milczenie świata jest głęboko niepokojące" – informuje Vatican News włoski misjonarz, o. Giovanni Piumatti.
Do ataku terrorystycznego na diecezjalny ośrodek zdrowia prowadzony przez siostry prezentki doszło późnym wieczorem w miniony piątek, w regionie Północnego Kiwu w Kongu. Oprawcy – ADF (Allied Democratic Forces) – powiązani z tzw. Państwem Islamskim od 2009 roku, zamordowali chorych, a następnie spalili cały budynek, zabijając nawet kobiety na oddziale położniczym. Napastnicy splądrowali także wieś i uciekli do pobliskiego lasu.
Wszechobecny terror
Terror nie ustaje mimo faktu, że Demokratyczna Republika Konga i Rwanda podpisały wynegocjowane przez USA porozumienie pokojowe mające na celu zakończenie dziesięcioleci śmiertelnego konfliktu we wschodnim Kongo i ułatwienie Amerykanom dostępu do kluczowych minerałów w regionie.
Informację o ataku potwierdził o. Giovanni Piumatti, włoski misjonarz, który przez ponad 50 lat służył w diecezji Butembo-Beni. Obecnie przebywa we Włoszech, ale wciąż śledzi wydarzenia i głęboko troszczy się o kraj, który był jego domem. "To typowy atak Allied Democratic Forces”- powiedział Vatican News o. Piumatti. Przekazał, że „piętnaście osób zginęło w klinice, kolejne pięć w okolicy. Sprawcy zanim wszystko zniszczyli, splądrowali zapasy medyczne. Wygląda na to, że są lepiej uzbrojeni niż regularne siły" – relacjonuje o. Piumatti.
Haniebne milczenie
Ataki są eskalacją okrucieństwa. Terroryści podcinają gardła, odcinają głowy, mordują nawet matki karmiące dzieci. "Te masakry są nie do wyobrażenia i zdarzają się niemal co tydzień. O wielu z nich nie dowiadują się media" – zaznacza duchowny.
Misjonarz potępia "haniebne milczenie" społeczności międzynarodowej. Jak mówi, Kiwu jest bogate w minerały – to ziemia pełna cennych zasobów, o którą zawsze toczono walki. "Dlatego te grupy islamistyczne otrzymują wsparcie. ADF są najokrutniejsi, ale nie jedyni, którzy dostają broń i pieniądze, by utrzymać handel. Te konflikty służą interesom gospodarczym, a milczenie świata jest głęboko niepokojące" – podkreślił o. Giovanni Piumatti.
Według doniesień ci sami napastnicy 27 lipca br. napadli na katolicki kościół w Komanda (prowincja Ituri) podczas nabożeństwa, zabijając dziesiątki modlących się wiernych. Papież Leon XIV zdecydowanie potępił ten atak podczas audiencji generalnej 30 lipca.
Czytaj też:
Ujawniono skalę prześladowań chrześcijan. Porażające wyniki raportuCzytaj też:
Ścięto głowy 70 chrześcijanom. Atak terrorystów w Demokratycznej Republice Konga
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
