W ostatnich dniach nad Romanem Giertychem gromadzą się czarne chmury, po tym jak serwis TVP Info ujawnił, że mecenas wspierał hejterską stronę "Sok z Buraka".
Awantura o "Sok z Buraka"
Przypomnijmy, że już we wrześniu 2019 roku tygodnik "Sieci" informował, że Mariusz Kozak-Zagozda jest założycielem fanpage’a facebookowego Sok z Buraka – hejterskiego profilu wspierającego PO. Był on wówczas już od półtora roku zatrudniony w PO, a od kwietnia 2019 r. także w urzędzie miejskim Warszawy (w wydziale promocji Urzędu m.st. Warszawy) – informowali dziennikarze.
Jak wynika z materiałów opublikowanych w weekend przez serwis TVP.Info, Kozak-Zagozda wciąż wspiera opozycję promując działania polityków PO oraz nakręcając hejt wobec polityków partii rządzącej (w tym wobec Krystyny Pawłowicz).
Portal ujawnił zapisy rozmów mecenasa Romana Giertycha z twórcą "Soku z Buraka", w których Kozak-Zagozda pisze m.in. o organizacji "spaceru" z Donaldem Tuskiem.
Ostra wymiana zdań
W reakcji na upublicznienie materiałów sędzia TK, Krystyna Pawłowicz udostępniła na swoim koncie w serwisie Twitter zdjęcia Mariusza Kozaka-Zagozdy i Romana Giertycha z apelem, aby ci przeprosili ją za treści upubliczniane przez "Sok z Buraka".
twittertwitter
Na mocne wpisy Pawłowicz szybko odpowiedział mecenas Giertych, który napisał: "Za to, że nie zgodziłem się aby pani 15 lat temu sędzią TK została, o co mnie pani błagała? Nie mogłem. Do TK wybieramy osoby z doświadczeniem prawniczym, kulturalne, a przede wszystkim zrównoważone psychicznie".
twitterCzytaj też:
Żukowska ujawnia: Sok z Buraka współpracuje z Lisem i Szubartowiczem