Tak Kaczyński chce osłabić Brauna. Nowy plan prezesa PiS

Tak Kaczyński chce osłabić Brauna. Nowy plan prezesa PiS

Dodano: 
Grzegorz Braun (L) i Jarosław Kaczyński (P)
Grzegorz Braun (L) i Jarosław Kaczyński (P) Źródło: PAP
Partia Grzegorza Brauna nadspodziewanie dobrze radzi sobie w sondażach. Jarosław Kaczyński ma plan, jak odebrać jej wyborców.

Według nowego sondażu, Koalicja Obywatelska wygrałaby najbliższe wybory parlamentarne, a w Sejmie znalazłoby się w sumie pięć partii. Najważniejszym graczem staje się ugrupowanie Grzegorza Brauna. Konfederacja Korony Polskiej uzyskała 6,4 proc. głosów (wzrost o 0,2 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem). To oznacza, że w przypadku utraty władzy przez obecną koalicję, partia Brauna mogłaby mieć realne szanse na wejście do przyszłego rządu.

Tymczasem Jarosław Kaczyński ma już mieć plan na osłabienie Grzegorza Brauna. Jak donosi Wirtualna Polska, w PiS jest świadomość, że próba rozmów z Konfederacją Korony Polskiej posłuży Donaldowi Tuskowi do straszenia Polaków wizją rządów skrajnej prawicy. Dlatego, jak uważa prezes PiS, należy odebrać Braunowi jak najwięcej wyborców, zwłaszcza tych, którzy jeszcze dwa lata temu popierali PiS.

– To, że wyborcy PiS i Jarosława Kaczyńskiego są względem tej formacji szczególnie lojalni, jest mitem. Okazało się, że partia Grzegorza Brauna powstaje prawie z niczego. Braun nie miał superwidocznej kampanii wyborczej, a dostał 6 proc. głosów. Jego partia notuje dziś nawet 7 proc. – szef OGB Łukasz Pawłowski.

Plan Kaczyńskiego

Według portalu, Jarosław Kaczyński chce wystawić w okręgach, gdzie w wyborach prezydenckich Grzegorz Braun uzyskał najwięcej głosów (a więc na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie) najbardziej radykalnych polityków.

– Prezes niedawno powiedział nam, że musimy zjechać wszystkie gminy, a szczególnie aktywni mamy być na południu i wschodzie Polski. Tam Braun i Konfa są najsilniejsi – mówi jeden z polityków PiS.

Swoje biuro w tych okręgach ma na dniach otworzyć Janusz Kowalski, który do tej pory startował z Opolszczyzny. "Miejsce" dla polityków PiS zwolniło się także m.in. w Zamościu czy Chełmie.

Strategia ma przynieść PiS samodzielne zwycięstwo w wyborach w 2027 roku. O takiej możliwości otwarcie mówią najważniejsi politycy partii. Czy tak się stanie czas pokaże.

Czytaj też:
Kaczyński grzmi w sprawie Ziobry. "Równoznaczne z wyrokiem śmierci"
Czytaj też:
Płaczek: Jesteśmy w stanie podpisać cyrograf z każdym, aby to umożliwić


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także